niedziela, 24 stycznia 2016

Rośniemy pod wejrzeniem słońca

"W zamierzchłych czasach, gdy tylko wargi moje
zadrżały pierwszą mową, wspiąłem się na Świętą Górę
i przemówiłem do Boga:
"Panie, jestem Twoim niewolnikiem.
Twoja ukryta wola jest moim Prawem
i będę Ci posłuszny na wieki".

Bóg nic nie odpowiedział
i zniknął, jak znika gwałtowna burza.

Minęło tysiąc lat. Znów wspiąłem się na Świętą Górę
i zwróciłem się do Boga:
"Stwórco, jestem Twoim dziełem,
ulepiłeś mnie z gliny
i Tobie tylko przynależę".

Bóg nic nie odpowiedział
i zniknął, jak na tysiącu śmigłych skrzydeł.
[...]

Minęło tysiąc lat. Znów wspiąłem się na Świętą Górę,
i tak powiedziałem Bogu:
"Boże, jesteś moim celem i moim spełnieniem.
Jestem Twoim dniem wczorajszym, a Ty moim jutrem.
Jestem Twoim korzeniem w ziemi,
a Ty moim kwiatem w niebie
i razem rośniemy pod wejrzeniem słońca".

Wtedy Bóg pochylił się nade mną
i do uszu moich wyszeptał najczulsze słowa
i niczym morze, które otwiera się
przed dążącym ku niemu strumieniem,
przyjął mnie do siebie.

A kiedy schodziłem ku dolinom i nizinom,
Bóg schodził ze mną."


Udało się zrealizować plan na miniony tydzień - wykonałam kolejnych 5 treningów. A jak wiedziałam, że nie będę mieć czasu w dzień, to wstałam nawet o 7 rano (ja! największy śpioch i leń na świecie!), rozłożyłam matę i robiłam. 
2016 chcę poświęcić sobie. Być dobra dla siebie, ale jednocześnie stawiać przed sobą pewne wymagania i cele i egzekwować je od siebie. Bez gadania. Bez narzekania i użalania się nad sobą. Bez wymówek i żałosnego poddawania się. Tak właśnie widzę bycie dobrą dla siebie. Nie będzie lekko, ale na pewno będzie warto. 
Przed nami ostatni tydzień stycznia. Warto dobrym akcentem zakończyć ten pierwszy miesiąc roku i z jeszcze większą siłą i radością wejść w następny.  Zaplanować, jak wykorzystać w pełni kolejne tygodnie. Poczynić najmniejsze zmiany. Ku lepszemu. 

"Każde, nawet największe przedsięwzięcie, zaczyna się od myśli. Myśl zamienia się w decyzję. A decyzja w działanie.
Jeden mały krok rozpoczyna całą podróż.
Jedno słowo rozpoczyna całą książkę.
Jedno ćwiczenie rozpoczyna udział w igrzyskach olimpijskich.
Jedna fotografia rozpoczyna wystawę.
Jeden dołek rozpoczyna budowę domu.
Działam!" / Beata Pawlikowska

Ważny jest plan, ważna jest determinacja i działanie, ale przede wszystkim trzeba pamiętać, że
"Lepsze małe zrobione kroki niż wielkie niezrealizowane plany."

Pozdrawiam Was ciepło i życzę dobrego tygodnia :)

3 komentarze:

  1. Sport to zdrowie jak mawiają :D

    OdpowiedzUsuń
  2. .. z pewnością dobrze jest mieć postanowienia, determinację, dążyć do obranych celów i właśnie małymi kroczkami.. wspaniale cieszyc się każdą chwlą, każdą małą radością, każdą maleńką kroplą szczęścia.. ;)
    .. lubię zaglądać do Ciebie A. o czytać Twoje posty,
    'nabieram sił i wzmacniam się' .. ;)

    - pozdrawiam najcieplej :):*

    [szept mgiełki]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za Twoje słowa, to dla mnie zaszczyt, że tak odbierasz moje notki :)
      pozdrawiam :*

      Usuń