Styczeń jest żegnaniem. Zamykaniem rozdziałów. Opróżnianiem szklanki, w której zebrał się osad, a zawartość - delikatnie mówiąc - nie jest zdatna do picia. A piłam, trułam się, męczyłam. A przecież póki nie wyleję raz a porządnie tego, co zalega, to nie napełnię szklanki nowym, świeżym, lepszym, zdrowszym.
Chcę pozwolić sobie na pustkę. Uwolnić głowę od pytań "co dalej?". Dać sobie czas. Nie obwiniać się. Nie poganiać. Nie dramatyzować. Skupić się na tym, co w tej chwili najważniejsze. Jedne kwestie doprowadzić do końca, a potem zająć się następnymi. Po kolei. Małymi krokami. Powoli, ale do przodu.
Gdy wpadam w szał
Wyrywam własne kartki
Zbierasz je i składasz z nich
Żurawie origami 💜
Miniony rok chcę podsumować nowościami muzycznymi (głównie polskimi) 2019/2020, które były swego rodzaju ścieżką dźwiękową tych 12-stu miesięcy, perełkami, które jeszcze długo będą brylować na mojej playliście.Powfu – Death bedAlbo Inaczej, Kwiat Jabłoni – Miasto słońcaKamil Bednarek – Bądź przy mnieKamil Bednarek – Wojownik światłaIgor Herbut – Amnezja i amnestiaIgor Herbut – WdzięcznośćIgor Herbut – „Ro”Igor Herbut – CordaQuebonafide – Szubienica pestycydy brońQuebonafide - AspartamQuebonafide - Nie płaczę po NotredameQuebonafide - Tokyo 2020Quebonafide - Co jest małpyKARAŚ/ROGUCKI – Świecę we wszystkich kierunkachKARAŚ/ROGUCKI – WitaminyPezet – Nisko jest nieboOfelia – ĆmaOfelia – DawnoOfelia – ZarazOfelia – TuOfelia – Dwa słowaOfelia – MeteorytSanah – No sorySanah – SzampanSanah – Projekt nieznajomy nie kłamieOchman – ŚwiatłocienieSTANISLAVV – SzeptŁukasz Zagrobelny – Jeszcze nie raz
poniedziałek, 25 stycznia 2021
25.01.21
Subskrybuj:
Posty (Atom)