"[...] Może miałem jakiś brak. Niewykluczone. Często czułem, że jestem gorszy.
Chciałem się tylko od nich odczepić. Ale nie było dokąd pójść.
Samobójstwo? Jezus Maria, jeszcze jedna robota do odwalenia. Miałem
ochotę przespać pięć lat, ale mi nie dawali." / Charles Bukowski
Marzę o spokoju. O tym, żeby sen trwał wiecznie, żeby noc nie kończyła się świtem, zapowiadającym szereg czynności do wykonania, powtarzających się w kółko.
Marzę o samotności.O braku zobowiązań i poczuciu, że nikogo nie zawodzę, nie rozczarowuję.
Dlaczego jestem (nikim)?