"I zniknął maj. A potem był czerwiec i lipiec. I przyszła jesień. I nad uliczką ciągle przechodziły deszcze, krąg sceniczny obracał się z łoskotem, wypełniającym serce niejasnym niepokojem – i co dzień umierałem, aż znowu nadszedł maj." / Michaił Bułhakow
Kocham wiosnę i moje lubuskie strony :)
"Zdarzyło mi się, że szłam gdzieś z kimś, kto miał wyciszony telefon, rozmawialiśmy i nagle ta osoba odebrała wibrujący telefon i niepostrzeżenie z rozmowy ze mną przeszła na rozmowę przez telefon.
I tak wydaje mi się, że ty masz dużo większą wyporność na osoby z przerostem ego, u mnie to od razu blokuje interakcję, co pewnie też wynika z mojego ego – to znaczy, że potrzebuję więcej od drugiej osoby, więcej zainteresowania, jakiegoś wychylenia się do mnie. Nie będę stać i patrzeć, jak ktoś upaja się samym sobą, bo chcę, żeby też trochę upajał się mną! Ale to pewnie wynika także z nieufności. Kiedyś słyszałam, jak Kasia Nosowska nazwała to daniem jej sera na pierogi, ja też tak czuję, że potrzebuję trochę więcej zainteresowania, ktoś musi do mnie wyjść, okazać mi sympatię, inaczej nie wejdę w znajomość. (...)
[...] Często jest dziś tak, że niby rozmawiasz z kimś, ale czujesz, że on jest za szybą – albo myśli o czymś innym, albo spogląda na ekran telefonu, mówiąc: „aha, ehę”, a realnie go nie ma. „Rozmawia” z tobą z jakiegoś pragmatycznego powodu, ale nie wymienia energii umysłowej. [...] Wydaje mi się, że trzeba jak najwięcej energii inwestować w bycie tam, gdzie się jest, z tym, z kim się jest." / Dorota Masłowska
I tak wydaje mi się, że ty masz dużo większą wyporność na osoby z przerostem ego, u mnie to od razu blokuje interakcję, co pewnie też wynika z mojego ego – to znaczy, że potrzebuję więcej od drugiej osoby, więcej zainteresowania, jakiegoś wychylenia się do mnie. Nie będę stać i patrzeć, jak ktoś upaja się samym sobą, bo chcę, żeby też trochę upajał się mną! Ale to pewnie wynika także z nieufności. Kiedyś słyszałam, jak Kasia Nosowska nazwała to daniem jej sera na pierogi, ja też tak czuję, że potrzebuję trochę więcej zainteresowania, ktoś musi do mnie wyjść, okazać mi sympatię, inaczej nie wejdę w znajomość. (...)
[...] Często jest dziś tak, że niby rozmawiasz z kimś, ale czujesz, że on jest za szybą – albo myśli o czymś innym, albo spogląda na ekran telefonu, mówiąc: „aha, ehę”, a realnie go nie ma. „Rozmawia” z tobą z jakiegoś pragmatycznego powodu, ale nie wymienia energii umysłowej. [...] Wydaje mi się, że trzeba jak najwięcej energii inwestować w bycie tam, gdzie się jest, z tym, z kim się jest." / Dorota Masłowska
Święte słowa. Nie chodzi mi od razu o upajanie się mną, bo nie uważam się za osobę, którą można by się upajać, ale jak już ktoś ma chęć ze mną rozmawiać, to potrzebuję "wychylenia się do mnie". Nie ma innej drogi do mnie, jak przez ukazanie mi zainteresowania i sympatii. I te powyższe słowa mi to uświadomiły, ale też pocieszyły, że nie tylko ja tak mam. Moim zdaniem nie wynika to ani z przerostu ego ani z nieufności. Przynajmniej nie w moim przypadku. Niestety dalej chodzi o brak pewności siebie. Potrzebuję najpierw kredytu zaufania od drugiej strony, że warto się mną zainteresować, bo nie umiem, nie lubię i nie chcę zabiegać o czyjąś sympatię. Ale nie każdy ten kredyt chce dać. Dlatego na pewno różnie mnie ludzie odbierają. Ale nie sądzę, by wartościowe były znajomości, w których od początku zabiegać muszę o sympatię, dlatego nawet cieszę się, że nie jestem tak łatwo przystępna.
Pozdrawiam Was! :)
"Będziesz zbierać kwiaty,
Będziesz się uśmiechać,
Będziesz liczyć gwiazdy,
Będziesz na mnie czekać,
Będą ci grały skrzypce lipowe,
Będą śpiewały jarzębinowe,
Drzewa, liście, ptaki wszystkie...
Będę z tobą tańczyć,
Bajki opowiadać,
Słońce z pomarańczy,
W twoje dłonie składać!
Będą ci grały nocą sierpniową,
Wiatry strojone barwą i słońcem,
Będą śpiewały, śpiewały bez końca!"
Będziesz się uśmiechać,
Będziesz liczyć gwiazdy,
Będziesz na mnie czekać,
Będą ci grały skrzypce lipowe,
Będą śpiewały jarzębinowe,
Drzewa, liście, ptaki wszystkie...
Będę z tobą tańczyć,
Bajki opowiadać,
Słońce z pomarańczy,
W twoje dłonie składać!
Będą ci grały nocą sierpniową,
Wiatry strojone barwą i słońcem,
Będą śpiewały, śpiewały bez końca!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz